czwartek, 23 kwietnia 2015

Kocham cię, Kari


Czego się boisz? - Pytano

Odrzucenia.
Wciąż w głowie mam obraz twego oblicza.
Czy cię kocham?
Bardzo.
Nie potrafisz sobie wyobrazić, jak bardzo moja miłość do ciebie niszczy mnie z każdym dniem.
Z każdym twoim słowem, gdy opowiadasz o swojej dziewczynie.
Z każdym gestem, który kierujesz do swojej dziewczyny.
Tak cholernie boli świadomość, że nigdy nie będziesz moja.
Świadomość, że łączy nas tylko nić koleżeństwa.
Cienka nić.

Jesteś odważna, idź jej powiedz! - Mówiono

Powiedzieć?
Myślicie, że zostawi swoją ukochaną dla mnie?
Głupcy!
Jestem zwykłą dziewczyną z głową pełną marzeń i patrzącą z entuzjazmem w przyszłość.
Nie wyróżniam się niczym specjalnym.
A ona?
Jej wygląd obezwładnia.
Jej zapach nęci.
Jej cała osoba jest idealna, nieskalana.
I ktoś taki jak ja w jej objęciach?
Głupcy!
Jestem odważna, cholerne odważna.
Jednak na drogę miłości wchodzę po raz pierwszy.
Po raz pierwszy myślę tylko o jednej osobie dzień i noc.
Po raz pierwszy moje nogi zamieniają się w watę.
Po raz pierwszy serce zaczyna bić tak mocno na kogoś widok.
Po raz pierwszy czuje motylki w brzuchu i niezdrową ekscytacje, gdy przytulę ją po przyjacielsku.
I chcecie, bym jej powiedziała?
Głupcy!

Zerwała z nią, idź i jej powiedz! - Doradzano mi

Tak.
Zerwałaś ze swoją dziewczyną , gdy dowiedziałaś się, że cię zdradziła.
Czy się cieszę?
Jakbym mogła być szczęśliwą, gdy ty płaczesz po nocach, tęskniąc za nią?
Serce mnie ściska, gdy zdaje sobie sprawę z tego, iż ty ją naprawdę kochasz i przez nią tak bardzo cierpisz.
Chciałabym ci pomoc.
Rozśmieszyć.
Porozmawiać.
Jednak ty nie dopuszczasz do siebie nikogo.
To boli...

Idź z nią pogadaj! Natalia do jasnej cholery! Nie tchórz! - Krzyczano

Poszłam do ciebie...
Posłuchałam rady przyjaciół...
Wyznałam swoje uczucia...
I pożałowałam...
Wyśmiałaś mnie.
Tak po prostu zakpiłaś z moich uczuć.
Nazwałaś mnie małą, zdradziecką suką.
Dlaczego?
Powiedz mi, dlaczego?!
Ja cię kocham.
Jak mogłaś mi to zrobić?
Wyrwałaś moje serce, deptając je bezlitośnie.
Tak po prostu... wyrzuciłaś mnie ze swojego życia.
Wybaczyłam ci tę krzywdę.
Jednak ty postanowiłaś mnie ignorować.
Udawać, że ktoś taki jak Natalia nie istnieje.
Karolina...
Tyle złego wyrządziłaś w moim życiu.
Sądziłam, że pierwsza miłość powinna być magiczna.
Sądziłam, że mimo wszystko przemyślisz moje słowa.
Ale ty wolałaś zranić.
Zniszczyć.
Sponiewierać.
Setki wylanych łez.
Setki nieprzespanych nocy.
Depresja.
Psycholog.
I ponowne powstawanie.

Trzymaj się, będzie dobrze - Pocieszano mnie

Teraz ja cię ignoruje.
Udaje, że cię nie znam.
Wydzwaniasz do mnie.
Piszesz SMS-y prosząc o spotkanie i przepraszając.
Gdy spotykam cię na ulicy chcesz do mnie podbiec, jednak ja uciekam.
Nie chcę cię już znać, Kari.
Zrozum... Są ludzie, którzy po prostu nie zasługują na miłość.
Czy wciąż cię kocham?
Cholernie.
Dlatego nie chcę z tobą rozmawiać.
Wybaczyłabym ci te krzywdy.
Nasze drogi się rozeszły z chwilą, gdy zadałaś mi cierpienie, a serce które biło dla ciebie, wrzuciłaś do głębokiego dołu.
Długo musiałam je wyciągać.
I mimo, iż jest brudne, poharatane i krwawiące, to wciąż bije.
Ponieważ JA, muszę żyć dalej.
Bez ciebie.

*~~*~~*
 
Jak się domyśleliście jest tutaj opisany wątek damo-damski. Wspominałam, iż będę umieszczać tutaj zarówno shoty i opowiadania o gejach jak i o lesbijkach (oczywiście ten temat wplatany będzie w opowiadania męsko-męskie). Proszę o komentarze.
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę ~

2 komentarze:

  1. super :)
    weny i pisz dalej, bo ja codziennie sprawdzam czy coś dodałaś

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuu... Smutne:(
    Nie spełniona Miłość ;(
    Ale kto tego nie przeżył? Takie jest życie, prawda?

    Opo. fajne i jak zawsze wspaniałe <3
    Dużo veny:)

    OdpowiedzUsuń